silna

dyshonor okrutny
i krwawe łzy wylane przez dumę
upokorzoną
słowami ukamienowaną
zasztyletowaną czynem

jeszcze żyję
lecz obłudą związana
a w twarz szydzą ludzie
zahipnotyzowani kłamstwem

wiem, ze przetrwam to
wyjdę z podniesioną głową
resztka nadziei szepce mi w serce
"pamiętaj, że co nie zabije, to wzmocni"

Post został pochwalony 0 razy

Piękne...sprobuje tez cos napisac...

Post został pochwalony 0 razy